Dlaczego tysiące samochodów Tesla model 3 zalega na placach w Kalifornii ?
Gdy TESLA ogłosiła niedawno, że wreszcie osiągnęła przesuwany od miesięcy poziom produkcji modelu 3 w ilości 5.000 sztuk miesięcznie używając zwrotu „factory gated’’ wychwyconego przez wnikliwych inwestorów i analityków – zrodziło się pytanie co to dokładnie znaczy ?
Nigdy wcześniej takie określenie nie było używane w komunikatach prasowych Tesli.
Wczoraj dzięki krótkim filmikom Twitterowych detektywów być może dowiadujemy się znaczenia tego sformułowania. Okazuje się bowiem, że duża ilość tych aut nie jest dostarczana do oczekujących na nie od wielu miesięcy zniecierpliwionych klientów.
Tysiące samochodów Tesla są przechowywane na placu 500 E Louise Ave, Lathrop, w Kalifornii, który jeszcze kilka miesięcy temu był do wynajęcia.
Po co ? Być może aby przetrzymywać auta, które powinny być już wydane, tzw „off the books” jak spekulują niektórzy. Faktem jest, że jest tam dużo aut co wygląda dość nieprawdopodobnie
— Minced Bear Meat (@grierhiggins) July 19, 2018
„Podglądacze” twierdzą, że wjeżdża tam mnóstwo aut lecz niewiele wyjeżdża.
W międzyczasie jak donosi inny użytkownik Twittera kolejna ogromna partia TESLA 3 jest przechowywana w pobliżu lotniska Burbank Hollywood.
Ale po co przechowują te samochody? Czy ma to na celu optymalizację i dać inwestorom i audytorom wrażenie większej płynności niż rzeczywista ?
Z pewnością będzie to jedno z tych „nudnych” ( w/g Muska ) pytań zadawanych na konferencji firmy, o ile PricewaterhouseCoopers nie zapyta wcześniej.
Tymczasem Tesla musi odpowiadać na wiele innych sygnałów jak choćby ten o rosnących zwrotach depozytów na model 3 od coraz większej ilości klientów zniecierpliwionych przesuwającą się w nieskończoność realizacją zamówień, szczególnie obiecywanej najtańszej wersji w cenie ok 35.000 $
Zobacz także: Tesla potwierdza datę debiutu Modelu Y