Jak zdobyć naklejkę na auto elektryczne w Leasingu?
Wydaje się nic trudnego. Bierzemy upoważnienie od Leasingu idziemy do urzędu. Jednak nie było to takie proste. Najważniejsze dla tej historii są siedziby wszystkich zamieszanych w całą akcję stron. Nasza firma znajduje się w Warszawie, auto zarejestrowane jest w Ożarowie Mazowieckim, a firma leasingowa znajduje się w Kampinosie.
Już jest ciekawie. W pierwszej kolejności zgłaszam się do firmy leasingowej. Niestety na infolinii o naklejkach nic nie wiedzą. Po wyjaśnieniu sprawy, otrzymuje pełnomocnictwo do odebrania naklejki w odpowiednim urzędzie.
Po odbiór naklejki, tak jakby nakazywała logika, kieruję się do Wydziału Komunikacji w Ożarowie Mazowieckim, niestety jest to tylko Referat Rejestracji Pojazdów. Zostaję przekierowani do Urzędu Gminy w Ożarowie Mazowieckim. Po telefonicznej konsultacji z Panią Urzędnik, jadę do urzędu aby podpisać wniosek, o dziwo naklejki są już gotowe. Zabieram ze sobą pełnomocnictwo i dowód rejestracyjny auta. Przy składaniu wniosku Pani zauważa, że oddział leasingu ma adres w Kampinosie. Niestety nie wydadzą mi naklejki w Ożarowie Mazowieckim.
Dzwonie zatem do Urzędu Gminy w Kampinosie. Tutaj niestety nie mają pojęcia o naklejkach, nie wiedzą o co chodzi. Staram się Pani wyjaśnić jak to działa w innych urzędach. Pani Kierownik przyjmuje to do wiadomości i poleca zadzwonić za tydzień. Zgodnie z poleceniem dzwonię w kolejnym tygodniu. Pani Kierownik jest na urlopie, a nikt inny nic nie wie. Kontaktuje się z urzędem kolejnego dnia (środa): „Tak, naklejki zamówione w drukarni powinny być w poniedziałek”. W poniedziałek dostaje telefon z urzędu, że naklejki są już gotowe.
Podekscytowany jadę do urzędu we wtorek rano. Udaje się do wskazanego pokoju, przyjmuje mnie Pani Kierownik. Wypisuje wniosek, podaje adres oraz numer rejestracyjny auta. Pani w urzędzie nawet nie sprawdziła dowodu rejestracyjnego. Poleciłem zrobić Pani kopię dowodu rejestracyjnego, podałem upoważnienie i otrzymałem upragnioną naklejkę i to z numerem jeden.
Muszę tutaj pochwalić wykonanie naklejek. Są wydrukowane na dobrej jakości papierze (strukturą przypomina winyl) i maja klej z dobrej strony. Wyglądają solidnie. Cała operacja trwała blisko miesiąc i kosztowała 50zł za upoważnienie z leasingu oraz 17zł za upoważnienie w urzędzie. Nie liczę zużytego prądu na jazdę po urzędach. Nie jestem tylko w stanie zrozumieć dlaczego wydawanie naklejek zostało zrzucone na wydziały środowiska, a nie zajmuje się tym wydział komunikacji, co było by najbardziej logiczne.
Sprawdź również Volkswagen Atlas Cross Sport plug-in tylko w USA