Ile kosztuje naładowanie samochodu elektrycznego ?
Wszędzie słyszymy, że jest to bardzo tanie, dużo tańsze od jazdy autem spalinowym. Sprawdźmy ile kosztuje naładowanie samochodu elektrycznego. Autem, które przyjdzie nam sprawdzić będzie Nissan Leaf pierwszej generacji z baterią 24 kWh.
Na początek kilka liczb. Auto posiada baterie 24k Wh, jednak jej zakres użytkowy, to ok 20 kWh i taką wartość przyjmiemy do obliczeń. Sprawdzimy ile kosztuje naładowanie auta w domu oraz na publicznych stacjach ładowania.
Ładowanie auta elektrycznego w domu.
Oczywiście ceny prądu w różnych miastach mogą od siebie odbiegać, przyjęliśmy kwotę 0,55zł za 1kWh, w taryfie G11, czyli stała opłata przez całą dobę. Oraz kwotę 0,35zł za 1kWh w taryfie G12. Opłata obowiązuje w godzinach 22-6. W pozostałych godzinach opłata jest wyższa niż w przypadku taryfy G11.
Przyjmijmy, że auto jest w pełni rozładowane. Aby naładować je do 100% pobierzemy 20kWh. Oczywiście jest to uproszczenie, nie bierzemy pod uwagę strat przy ładowaniu, jednak samochód też nie przyjmie pełnych 20 kWh.
W przypadku ładowania przy taryfie G11 koszt prądu, to 11zł dla taryfy G12 koszt ten, to 7zł. Na 20 kWh Nissan Leaf przejedzie ok 130km, czyli koszt przejechania 100km w taryfie G11 to 8,46zł a dla G12 to 5,38. Czyli można wysnuć wniosek, że w przypadku ładowania auta w domu, koszt przejechania 100 km, to ekwiwalent 1.5l paliwa.
Stacje ładowania
Oczywiście na mieście jest mnóstwo stacji ładowania, na których naładujemy się za darmo. Nie będzie to trwało wiecznie. Już w tej chwili sieć Greenway pobiera opłaty za ładowanie pojazdów elektrycznych. Od 1 sierpnia 2018 cennik zmienia się i koszty ładowania będą następujące. Ładowanie DC to koszt 1,70zł za pobór 1 kWh oraz opłata 0,4zł za minutę po przekroczeniu 60 min ładowania. W przypadku ładowarek AC, koszt 1 kWh to 1,19zł oraz opłata 0,4zł za minutę po przekroczeniu 180 min ładowania. Jakie koszty czekają nas przy ładowaniu Nissana Leaf. W przypadku ładowania DC zakładając, że nie przekroczymy 60 min, koszt wyniesie 34 zł, a w przypadku AC nie przekraczając 180 min koszt wyniesie 23,8zł. Ładując się na takiej stacji za 100 km zapłacimy średnio 22,2zł czyli ekwiwalent trochę ponad 4 litrów paliwa.
Podsumowując
Ładując się w domu koszty „napełnienia” auta są bardzo niskie. Nie znajdziemy żadnego auta spalinowego, którego koszty jazdy byłyby niższe. Ładowanie takiego auta na mieście może być zupełnie darmowe lub będzie kosztować tyle co jazda bardzo ekonomicznym autem spalinowym. Jako użytkownicy aut elektrycznych głownie ładujemy się w domu, korzystamy z ładowania na mieście tylko w sytuacjach awaryjnych. Dzięki czemu jazda autem elektrycznym nie zrujnuje naszej kieszeni.
Zobacz także: Jaki zasięg powinno mieć auto elektryczne?
Podsumowanie mnie zbudowało. Planujemy z żoną zakup elektryka juz jakis czas, bo póki co jeżdże ale firmowym i przyznam że w życiu żadnym autem nie jeździło mi się lepiej. Elektryki sa po prostu tanie w utrzymaniu i do tego się nie psują, a kolejna rzecz to własnie też ładowanie. Sorki, ale czasu na ładowanie w domowym gniazdku – raczej nie wygospodaruje, bo tez o roznych porach zjeżdzam do domu albo wcale nie zjeżdżam, wiec głownie ładuje na trasach na greenway’u. Koszty jak piszecie – nie są wysokie, w utrzymaniu wychodzi podobnie jak w przypadku standardowego spaliniaka
Chciałem zauważyć że nie ma takiego kosztu 1 kWh.
To jest koszt podstawowy ale ktoś zapomniał doliczyć do tego podatek, koszty przesyłu energii stałe i zmienne opłatę handlową przesyłową.Wtedy oczywoście w zależności od ilości zużycia energii ale trzeba przyjąc ze w normalnej taryfie jest to okolo 0.75 groszy za kilowat lub nawet wiecej.I twraz jak przeliczymy straty w ładowaniu baterii konwertowaniu AC do DC to okaże sie ze musimy dodać tak naprawdę o.k 8% kosztu.
Czyli licząc faktyczne koszta to to co autor podal to fikcja.Co najmniej 100% drozej jest.I teraz jak kogos stac na to zeby kupic leafa za 165 tys zl i miec samochod klasy toyota auris za 80 tys zl na przykład.To 80 tys zlotych mamy w portfelu co daje nam nawet przy zalożeniu ze spali Auris 8 litrow i ze olej musimy wymienic to zacznie nam sie zwracać po przejwchaniu ok 200 tys km.Tyle że szanowni Panstwo bateria po takim przebiegu jest do utylizacji.A zakup nowej to o.k 45 tys zlotych.Zakup auta elwktrycznego to poproatu cos nowego ale to jest dla krajow i ludzi zarabiajacych odpowiednio bo to jest trendy miec takie auto.Jak ktos w PL liczy ze na 100 km zaplaci mniej 5 czy 8 zl to totalne nie porozumienie…..