Z produkowanych 5000 aut Modelu 3, do poprawki musiało trafić 4300 egzemplarzy
W ostatnim czasie za Teslą ciągnie się pasmo porażek kolejną wypłynęła do sieci. W ostatnim tygodniu czerwca Tesla znajdowała się pod bardzo dużą presją. Postawiła sobie za cel produkowanie 5000 samochodów tygodniowo. Zaangażowani byli w to wszyscy pracownicy Tesli, którym udało się osiągnąć ten cel. Jednak z produkowanych 5000 aut Modelu 3, do poprawki musiało trafić 4300 egzemplarzy.
Średni czas przeróbki auta trwał 37 minut. 86% pojazdów, które zjechało z lini produkcyjnej wymagało poprawki lub dokończenia. Jeśli nadal auta będą zjeżdżać niedokończone bądź będą wymagały poprawy w tej skali, w której obecnie produkowane są samochody wpłynie, to bardzo mocno na produktywność i godziny pracy potrzebnych na jeden pojazd.
Przedstawiciele Tesli podkreślają, że przeróbki które są dokonywane, obejmują drobne lub kosmetyczne problemy.
Przedstawiciel Tesli stwierdził:
„Naszym celem jest stworzenie idealnego samochodu dla każdego klienta. Aby zapewnić najwyższą jakość, dokonujemy przeglądu każdego pojazdu pod kątem nawet najmniejszego udoskonalenia przed opuszczeniem fabryki. Dedykowane zespoły kontrolne śledzą każdy samochód na linii montażowej. Dodatkowo każdy pojazd jest poddawany dodatkowemu procesowi kontroli jakości pod koniec linii.
Tesla od początku czerwca produkuje 5000 sztuk samochodów tygodniowo, a analityk George Galliers uważa, że 8 000 egzemplarzy tygodniowo jest możliwe ” – przy bardzo niewielkich nakładach inwestycyjnych. – Przy 5000 sztuk nie dają rady co skutkuje tym, że 86% pojazdów wymaga poprawki, ale chcą zacząć produkować 8000 – brzmi ciekawie…