Używane auto elektryczne – czy to ma sens?
W zeszłym tygodniu przedstawiłem prostą analizę opłacalności nowego auta elektrycznego kontra auto spalinowe. Wnioski trzeba wyciągnąć samemu. Teraz trudniejsze wyzwanie, na warsztat weźmiemy dwa 3letnie używane pojazdy. Do pojedynku stanie VW Golf czyli najpopularniejszy kompakt oraz Nissan Leaf czyli najchętniej wybierany samochód elektryczny.
Co porównamy ?
Nissan Leaf z Polskiego salonu wersja Acenta zestawimy to z VW Golfem w wersji z silnikiem 1.6TDI oraz automatyczną skrzynią biegów również Polski salon. Dlaczego taki wybór? Polski salon i auto bezwypadkowe aby uzyskać ich realną wartość. Oczywiście jest wiele ofert importowanych aut i ciężko będzie uzyskać realną cenę za dwa podobne egzemplarze. Myślę, że taki wybór da równe szanse obu samochodom. Zakładamy auta z przebiegiem ok. 60 tys km.
Kiedy auto elektryczne ma szanse się zwrócić?
Zakładamy roczny przebieg na poziomie 20 000 km, daje nam to miesięcznie ok. 1600 km. Najważniejsze, cena auta. Volkswagen Golf, to koszt ok. 50 tys zł, za Nissana Leaf-a przyjdzie nam zapłacić ok. 75 tys zł.
Różnica w cenie obu aut to 25 tys zł. Jeżeli wybierzemy auto spalinowe z większym silnikiem różnica na korzyść auta spalinowego będzie jeszcze mniejsza.
Ile czasu zajmie nam zniwelowanie różnicy w zakupie obu aut ? Musimy rozważyć tutaj koszty eksploatacji obu pojazdów. Zacznijmy od spalinowego pojazdu. Średnie spalanie tego aut oscyluje w okolicach 6l paliwa na 100km. Czyli roczny koszt paliwa dla przebiegu 20tys km to kwota 6000zł (litr paliwa 5zł). Koszty ewentualnych napraw auta przyjmijmy na poziomie 2000zł rocznie. W aucie trzeba wymieniać olej, filtry, klocki, tarcze. W ciągu kilu lat na pewno będziemy musieli zająć się skrzynią biegów, rozrządem. Myślę że ta kwota jest jak najbardziej realną kwotą napraw przy używanym samochodzie. Oczywiście pod uwagę należałoby wziąć również koszt opon, ubezpieczenia OC, jednak te koszty dla auta elektrycznego będą porównywalne.
Eksploatacja Nissana Leafa będzie tańsza i tutaj widzimy szanse dla pojazdy elektrycznego. Koszt przejechania 20tys rocznie to ok. 1400zł. W aucie nie musimy wymieniać filtrów, olei, rozrządu, naprawiać skrzyni biegów, bo po prostu ich nie ma. Koszty eksploatacji takiego auta ustalmy na 400zł i tak wydaje się to być zbyt wysoka kwota. Rocznie auto będzie nas kosztować niecałe 2tys zł.
Auto zaczyna się opłacać.
Prosto już policzyć że auto elektryczne zacznie się zwracać po ponad 4 latach. W tym czasie uda się zniwelować potężną różnice w zakupie pojazdu. Po 4 latach zostajemy z autem które reprezentuje większą wartość niż jego spalinowy odpowiednik. Należy pamiętać że auto elektryczne daje nam w mieście przewagę, możemy parkować za darmo, poruszać się buspasami, może niedługo pojawią się czyste strefy gdzie dostęp będzie tylko dla elektrycznych pojazdów.
Jeżeli rozważasz zakup auta i jazdę nim w mieście, rozważ auto elektryczne. W perspektywie kilku lat ma to uzasadnienie ekonomiczne.