Test zasięgu Jaguara I-Pace
Sposób prowadzenia samochodu zasilanego prądem ma wpływ na zasięg, jaki można osiągnąć. Truizm ten został przetestowany przez Autocar, który dostał do przetestowania dwa Jaguary I-Pace a.
Auta miały do pokonania 222 km. Odległość zatem nie powinna sprawiać większego problemu, ponieważ oficjalny zasięg I-Pace, a wynosi 470 km. Auta mają przejechać z punktu A do punktu B. Jedno auto ma pokonać dystans na trybie ECO, a drugie na w trybie normalnym. Biorąc pod uwagę zasięg podawany przez WLTP (470 km) przejechanie tej trasy powinno być jak bułka z masłem. Okazuje się że tak nie było.
Test zasięgu Jaguara I-Pace – tryb ECO
Oba pojazdy zdołały ukończyć 222 kilometrową podróż. I-PACE w trybie ECO dojechał na metę w zaledwie 26% pełnego naładowania. Wyświetlacz pokazywał, że bateria starczy jeszcze na 90 km podróży. Wychodzi na to, że auto na pełnym naładowaniu jest w stanie przejechać 312 km. Jest to dalekie od oczywiście nadmiernie entuzjastycznej oceny WLTP na poziomie 470 km.
Zazwyczaj obliczenia zasięgu są dokonywane przy użyciu różnych warunków jazdy i różnych prędkościach. W tej sytuacji było jednak dużo jazdy po autostradzie z prędkością do 110 km. Jazda na trybie ECO sprawiła, że dzięki odzyskiwaniu energii więcej energii trafiło z powrotem do akumulatora. Jednak z uwagi, że głównie jechano po autostradzie , hamulce nie były zbyt często używane.
Test zasięgu Jaguara I-Pace – tryb NORMALNY
I-Pace który pokonywał drogę w trybie „Normalny / dynamiczny” przybył na metę, a ekran pokazywał jedynie 46 km zasięgu do rozładowania. Więc różnica między trybem ECO, a normalnym była niewielka – wynosiła 44 km zasięgu
Ogólnie rzecz biorąc, był to interesujący test i jeśli interesuje Cię Jaguar I-Pace, być może warto poświęcić czas na przeczytanie całego wpisy. I-Pace, ze swoim eleganckim wyglądem i wysokimi osiągami, pozostaje doskonałym wyborem dla poszukujących EV. Jak każdy pojazd, po prostu trzeba go obsługiwać w ramach swoich ograniczeń.
Źródło: AutoCar
Zobacz także: Jaguar I-Pace jest bardziej seksowny niż Tesla model X