Nowe normy emisji spalin – Niemcy mają problem
Ministrowie UE zgodzili się na obniżenie poziomu emisji CO2 o 35% do 2030 r. Oznacza to kłopoty dla niemieckiej branży motoryzacyjnej, ponieważ nie będzie ona w stanie spełnić tych wymogów.
Telegraph informuje, że sąd w Berlinie nakazuje stolicy Niemiec zakazanie większości pojazdów z silnikami wysokoprężnymi na 11 głównych drogach w celu przeciwdziałania zanieczyszczeniom w miastach.
Hamburg był pierwszy w maju. Stuttgart, dom Mercedesa i Porsche, był drugi w lipcu. Na trzecim miejscu znalazł się zakaz używania oleju napędowego we Frankfurcie.
Jedynie starsze samochody, które nie spełniają norm emisji, są zakazane. Silniki diesla są teraz bardzo toksyczne dla środowiska. Nikt nie chce kupować aut napędzanych olejem napędowym.
Mówi się o tym, że Merkel straciła kontrolę. Nie jest już w stanie chronić niemieckiego przemysłu.
Parlament Europejski właśnie głosował za obniżeniem emisji CO2 o 40%. Europejscy ministrowie głosowali za redukcją o 35%.
Sprzedaż samochodów spadła gwałtownie we wrześniu.
Jak podaje FT, światowa sprzedaż Volkswagena spadła we wrześniu o prawie 20%, co wynika bezpośrednio z nowej, ogólnoświatowej procedury testowania pojazdów, która weszła w życie w zeszłym miesiącu. Spadek dostaw w samych Niemczech wyniósł prawie 50%,
Sueddeutsche Zeitung cytuje szefa VW, mówiąc, że liczba miejsc pracy w jego niemieckich fabrykach spadnie o 100 000 w ciągu następnej dekady, szacunki, które nadal uważamy za względnie optymistyczne.
Teraz, gdy miasta wprowadzają zakaz silników diesla, planem B przemysłu samochodowego było zwiększenie produkcji samochodów z benzyną, ale ta strategia już nie zadziała, ponieważ auta z silnikiem benzynowym nie będą w stanie spełnić nowych norm.
Nowe normy emisji spalin – Niemcy mają problem
Nowe normy emisji spalin zdecydowanie przyczynią się do zwiększenia produkcji samochodów elektrycznych. Auta elektryczne jest to przemysł którego niemiecki przemysł stara się uniknąć, ponieważ nie jest to dziedzina w której są liderami. Import dla samochodów będzie musiał znacznie wzrosnąć, aby UE mogła spełniać własne normy emisji spalin. Stanie się to jednym z największych czynników napędzających nieuchronną reindustriallizację Europy na którą UE nie jest przygotowane.
Lata za USA i Chinami
Niemcy są lata za USA i Chinami, jeśli chodzi o produkcję samochodów elektrycznych. W końcu Niemcy nadrobią zaległości, ale może to potrwać wiele lat. To właśnie dzieje się z oszustami, kiedy politycy nie mogą już ich chronić.
Zobacz także: 2019 Mercedes GLE hybryda plug-in z zasięgiem 100 km
Artykuł beznadziejny jak jego podsumowanie. Jakim prawem niemiecki przemysł motoryzacyjny nazywa autor tego artykułu oszukańczym – sądzę, że musi Pan zadbać o dobrego prawnika
Zachęcam jeszcze do przeczytania artykułu poniżej, może zrozumie Pan dlaczego… https://elektrycznarewolucja.pl/audi-obarczone-kolejna-kara-za-zanizone-emisje-spalin/