Audi obarczone kolejną karą za zaniżanie emisji spalin…
Audi, należąca do Grupy Volkswagen, Niemieckiego producenta samochodów, została obarczona karą grzywny przez niemiecką prokuraturę na kwotę 800 mln euro. Kara jest skutkiem naruszeń związaną z zaniżaniem emisji spalin w sześcio i ośmio cylindrowych silnikach wysokoprężnych.
Prokuratura w Monachium wyjaśniła nałożenie kary na koncern tym, że grzywna została nałożona, ponieważ jej kierownictwo zaniedbało obowiązki w zakresie nadzoru nad sprzedażą pojazdów z niezgodnymi z normami emisji silnikami Diesla.
Kara za to zaniedbanie wyniosła 5 mln euro. 795 mln euro, to zwrot zysków wynikających ze sprzedaży samochodów.
Według agencji AP sprawa dotyczyła około 4,9 mln pojazdów Audi sprzedanych na całym świecie w latach 2004-2018.
Agencja Reutera dodaje, że producent nie podważał decyzji prokuratorów i przyjął nałożoną grzywnę.
To kolejna już kara finansowa związana ze skandalem emisyjnym – tzw. Dieselgate. W czerwcu 2018 roku grzywnę w wysokości 1 mld euro nałożyli na Grupę Volkswagen prokuratorzy z Brunszwiku. Oni także posłużyli się w tym celu tzw. nakazem administracyjnym.
Skandal wybuchł w 2015 r. po dochodzeniu prowadzonym przez podległą rządowi USA Agencję Ochrony Środowiska (EPA). W jego wyniku Volkswagen przyznał się do zainstalowania oprogramowania znanego jako defeat device w 11 milionach samochodów. Wyłączało ono system neutralizowania tlenków azotu podczas normalnej eksploatacji samochodu i włączało go po rozpoznaniu, że silnik poddawany jest testom. Rozwiązanie wprowadzono w celach oszczędnościowych.
Dotychczasowe kary sądowe i inne koszty ponoszone przez Grupę Volkswagena i jego spółki w związku z Dieselgate przekraczają 30 mld euro.
Zobacz także: Nowe normy emisji spalin – Niemcy mają problem
Business Insider